dziewica i zakonnica, założycielka
Wspomnienie w Martyrologium Romanum:
23 lutego
Życiorys św. Józefiny Vannini
Święta Józefina (w świecie Judyta) Vannini urodziła się 7 lipca w 1859 roku w Rzymie (Włochy), w rodzinie średniozamożnej. Jej ojciec był kucharzem, a matka zajmowała się prowadzeniem domu. Gdy Judyta skończyła 4 lata, zmarł jej ojciec, a trzy lata później także matka.
Wtedy Judyta trafiła do rzymskiego sierocińca św. Onufrego prowadzonego przez siostry Córki Miłość. Spędziła w nim 21 lat. Siostry nie tylko troszczyły się o wykształcenie i dobre wychowanie dzieci, ale także duży nacisk kładły na rozwój duchowy..
Gdy Judyta miała 13 lat przyjęła pierwszą Komunię świętą. Już wtedy czuła w sercu głos powołania do życia zakonnego. Ta decyzja bardzo pomagała jej w trudnych chwilach życia. Często bowiem miała bóle głowy i była niezdolna do pracy. Natomiast dziewczęta z sierocińca uważały, że jest to tylko wymówka i zarzucały jej lenistwo. Judyta przyjmowała te wszystkie oskarżenia w pokorze. Dużo się modliła, codziennie uczestniczyła we Mszy świętej i miała szczególne nabożeństwo do Najświętszego Serca Jezusa i Matki Najświętszej. Ale nie tylko cierpienie i modlitwa kształtowały serce młodej Judyty. Miała ona także duże poczucie humoru i umiała dawać radość, czego dowodem są listy, które pisała do swoich sióstr.
2 marca 1883 roku wstąpiła do nowicjatu Córek Miłości w Sienie. W tym czasie Judyta starała się pogłębiać swoją wiarę i jeszcze bardziej odkrywać swoje powołanie. Jednak nie dane jej było ukończyć nowicjatu. Przełożeni skierowali ją do Rzymu, na próbę życia w świecie. Był to bardzo trudny okres dla Judyty, która wciąż myślała o życiu zakonnym.
Po prawie roku Judyta została ponownie przyjęta do nowicjatu. Przyjechała do wspólnoty w Montenero de Bracciano jako nauczycielka przedszkola. Spędziła tam 4 lata pracując z dziećmi. Mimo, że sumiennie wypełniała swoje obowiązki, dbała o dobro dzieci i jak najbardziej nadawała się do życia zakonnego, decyzją przełożonych musiała w 1888 roku opuścić już na zawsze Zgromadzenie Córek Miłości.
Ponownie wróciła do życia świeckiego, które jednak nie dawało jej szczęścia. Nie żywiła jednak urazy do sióstr, wręcz przeciwnie, była im wdzięczna za każde dobro i poświęcenie. Dalej szukała swojego życiowego powołania oddając się pod kierownictwo duchowe Księży Misjonarzy św. Wincentego a Paulo. Za namową swego kierownika duchowego Judyta udała się na rekolekcje adwentowe do Matek z Wieczernika. Podczas rekolekcji otworzyła swoje serce przed spowiednikiem. Ojciec bł. Alojzy Tezza, który chciał jej zaproponować inne zgromadzenia zakonne, pod natchnieniem Ducha św. polecił Judycie, aby została współzałożycielką nowego zgromadzenia i Matką chorych.
19 marca 1892 roku Judyta otrzymała habit zakonny i przyjęła imię Józefina. Zaraz po uroczystości siostra Józefina i jeszcze dwie inne siostry udały się do pierwszego swego domu na Via Merulana. Ponieważ nie znalazły tam spokoju od właścicieli i sąsiadów przeniosły się na Via Giusti i tam rozpoczęły dzieło miłosierdzia, opiekując się dwiema starszymi kobietami.
Ojciec Tezza kształcił nie tylko duszę tych gorliwych zakonnic, ale również dbał o edukację zawodową związaną z techniką pielęgnacji, dlatego sam pokazywał jak karmić, myć, ubierać chorych. Zabierał Józefinę i siostry do szpitala, aby pokazać im świat chorych. Siostra Józefina w swej pokorze przyjmowała wszystkie te pouczenia, które stanowią dziś styl życia i pracy Córek św. Kamila.
19 marca w 1893 roku matka Józefina Vannini złożyła trzy śluby zakonne wraz z czwartym ślubem służenia chorym nawet z narażeniem własnego życia. Powstały też nowe domy w Cremonie i Mesagne. Zgromadzenie zostało zatwierdzone na prawie papieskim 21 czerwca 1909 roku. Józefina zmarła zaś w nocy 23 lutego 1910 roku. Beatyfikował ja 16 października 1994 roku papież Jan Paweł II, a kanonizował papież Franciszek 13 października 2019 roku.
Myśli św. Józefiny Vannini
„Moje życie nie należy do mnie, ale do Tego, co je stworzył i powołał do istnienia”.
„Pamiętajmy, że ofiary serca są najbardziej cenione przed Bogiem”.
„Kochaj ciszę, ponieważ jest ona stróżem życia wewnętrznego”.
„Jedynym środkiem do osiągnięcia świętości jest pokora, którą zdobywa się przez powtarzające się upokorzenia”.
„Miejmy zawsze gorliwą pobożność do Ducha Świętego, aby uzyskać pełnie Jego darów i owoców a dzięki temu będziemy działać zawsze w sprawiedliwości i prawdzie”.
„Bóg dobrze rozumie słabość tych, co muszą nieść ciężar krzyża, dlatego odpowiednio dobiera ciężar”.
„Chcę służyć tam, gdzie jest potrzeba, a ja osobiście chcę być na ostatnim miejscu”.
„Im więcej chcemy uwolnić ramion od krzyża tym bardziej staje się cięższy i uciska”.
Czego uczy nas św. Józefina Vannini dziś?
Siostra Józefina Vannini uważała, że smutek jest sugestią diabła, bo zaciemnia świadomość, że jest się kochanym przez Boga. Możemy się od niej uczyć duchowej odwagi, stanowczości, a także delikatności, oddania bliźnim i radość. Józefina żyła myślą, że tu na ziemi jesteśmy tylko pielgrzymami i podążamy do prawdziwego domu w niebie. Całą swoją ufność i nadzieję pokładała w Bogu. Często powtarzała słowa z psalmu: Tobie Panie zaufałam, nie zawiodę się na wieki. Mimo, że od początku swego życia doświadczała wiele cierpień i fizycznych i duchowych, miała jednak tę świadomość, że krzyż, który nosi na swoich ramionach podtrzymywany jest przez Chrystusa. Mawiała, że: Kamilianka bez krzyża to jak żołnierz bez karabinu.
Modlitwa do św. Józefiny Vannini
O Boże, który w życiu Twoich świętych objawiasz ludzkości swoje miłosierdzie i czułość, dozwól nam, za wstawiennictwem świętej Józefiny Vannini, doświadczyć Twojej ojcowskiej miłości, aby stawać się w świecie dobrymi samarytanami wobec tych, którzy cierpią. Błagamy Cię o tę łaskę, której tak bardzo potrzebujemy (wymienić swoją intencję) i prosimy Cię, abyśmy mogli dojść do chwalebnego światłą Twojego Królestwa obiecanego miłosiernym. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.