dziewica
Wspomnienie w Martyrologium Romanum:
8 grudnia
Życiorys św. Narcyzy od Jezusa Martillo Moran
Święta Narcyza od Jezusa Martillo Moran urodziła się w 1832 roku w miejscowości Nobol koło Guayaquil w Ekwadorze. Jej rodzice byli skromnymi ludźmi o głębokiej wierze. Gdy Narcyza miała sześć lat, zmarła jej matka. Z pomocą nauczyciela i starszej siostry nauczyła się czytać, pisać, śpiewać, grać na gitarze, szyć, tkać, haftować i gotować.
Dziewczyna miała jasną świadomość swego powołania do świętości. 16 września 1839 roku przyjęła bierzmowanie. Miała zwyczaj częstego chodzenia do małego lasku w pobliżu domu, aby swobodnie oddawać się kontemplacji Bożej. Drzewo Guayabo, przy którym się modliła, jest dziś celem wielkich pielgrzymek. Swój mały pokój zmieniła na domową kaplicę. Aby jeszcze ściślej zjednoczyć się z cierpiącym podjęła wymagającą drogę pokuty. Pomagała w pracach domowych i w polu. Była młodą, wesołą dziewczyną o spokojnym charakterze, niezwykle dobrą i posłuszną. Dała się poznać jako znakomita katechetka.
Gdy w styczniu 1852 roku zmarł jej ojciec, 19-letnia Narcyza wyjechała z rodzinnej miejscowości do Guayaquil i podjęła pracę szwaczki. Angażowała się także w pomoc ubogim i chorym. Poznała też księdza kanonika Amadeusza Millana, który zaczął czuwać nad jej duchowym rozwojem. Gdy kapłan ciężko zachorował Narcyza opiekowała się nim i była obecna przy jego śmierci.
W 1868 roku Narcyza wyjechała do Limy (Peru). Oprócz codziennych zajęć krawieckich, dziewczyna prowadziła intensywne, głębokie życie duchowe. Potrzebowała jednak kapłana, który by chciał i potrafił rozeznać jej przeżycia wewnętrzne. Znalazła mieszkanie przy klasztorze, w którym przebywała grupa tercjarek dominikańskich. Stałym spowiednikiem i kierownikiem duchowym Narcyzy był odtąd aż do jej śmierci ks. Emanuel Joachim Medina.
Pod koniec 1869 roku Narcyza ciężko zachorowała. Lekarze nie potrafili jej pomóc. Nieustannie męczyła ją wysoka gorączka. Zmarła 8 grudnia 1869 roku, w uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. Grób Narcyzy od Jezusa Martillo Moran został od razu otoczony spontaniczną czcią wiernych. Z czasem stał się też jednym z najliczniej odwiedzanych miejsc pielgrzymkowych w Ameryce Południowej.
Po śmierci wyszło na jaw, że Narcyza złożyła prywatny ślub wieczystego dziewictwa, ubóstwa, posłuszeństwa, klauzury, życia pustelniczego, postu o chlebie i wodzie, codziennej Komunii św., spowiedzi, umartwienia i modlitwy. Wszystkie te śluby dotrzymywała wiernie. Żyła w ciągłej jedności z Jezusem Chrystusem. Miała silną wiarę i godną podziwu nadzieję. Jej ciało przez długi czas pozostawało giętkie i wydobywał się z niego przyjemny zapach. W 1955 roku nienaruszone ciało Narcyzy zostało przeniesione do Guayaquil. Narcyzę beatyfikował 22 października 1992 roku Ojciec Święty Jan Paweł II, a kanonizował w Rzymie 12 października 2008 roku papież Benedykt XVI. 22 sierpnia 1998 roku poświęcono jej sanktuarium w Nobol, gdzie obecnie znajduje się jej nienaruszone ciało.
Czego uczy nas św. Narcyza od Jezusa dziś?
Myślę, że pięknie oddają to słowa Benedykta XVI wypowiedziane podczas Mszy św. kanonizacyjnej: Młoda świecka z Ekwadoru Narcyza od Jezusa Martillo Morán daje nam doskonały przykład skwapliwej, wielkodusznej odpowiedzi na zaproszenie Pana do uczestnictwa w Jego miłości. Już w bardzo młodym wieku, gdy otrzymała sakrament bierzmowania, usłyszała wyraźnie w swoim sercu wezwanie do życia w świętości i całkowitym oddaniu Bogu. Chcąc posłusznie otworzyć się na działanie Ducha Świętego w swojej duszy, zawsze szukała rady i kierownictwa mądrych i doświadczonych kapłanów, uważając kierownictwo duchowe za jeden z najskuteczniejszych środków do osiągnięcia świętości. Św. Narcyza od Jezusa ukazuje nam drogę chrześcijańskiej doskonałości dostępną dla wszystkich wierzących. Pomimo licznych i nadzwyczajnych łask, jakie otrzymała, prowadziła życie bardzo proste, pracując jako szwaczka i oddając się apostolatowi jako katechetka. Swoją żarliwą miłością do Jezusa, która doprowadziła ją do podjęcia drogi wytrwałej modlitwy i umartwienia oraz do utożsamiania się coraz bardziej z tajemnicą Krzyża, daje nam ona zachęcające świadectwo i doskonały wzór życia całkowicie poświęconego Bogu i bliźnim (Benedykt XVI, Rzym, Homilia z 12.10.2008).
Modlitwa do św. Narcyzy od Jezusa Martillo Moran
Przychodzę do Twoich stóp, prosząc o łaskę, której gorąco pragnie moje serce. Wstawiaj się za mną wierna służebnico święta Narcyzo, która modlitwę, pokutę i pracę uczyniłaś narzędziem uświęcenia. Naucz nas, że miłość jest drogą do świętości i zjednoczenia z Bogiem. Okaż nam miłość Ojca Niebieskiego, abyśmy żyli z radością w przyjaźni w rodzinie, wśród chorych i potrzebujących. Narcyzo od Jezusa, przyjaciółko wszystkich i służebnico ubogich, módl się za nami. Amen.