wdowa
Wspomnienie w Martyrologium Romanum:
15 grudnia
Życiorys św. Wirginii Centurione Bracelli
Święta Wirginia Centurione Bracelli, urodziła się 2 kwietnia 1587 roku w Genui (Włochy). Jej rodzice pochodzili z zamożnych rodzin szlacheckich. Ochrzczona dwa dni po narodzinach, Wirginia pierwsze wychowanie chrześcijańskie i ogólne otrzymała od swojej matki, znanej w mieście jako Święta Pani. Następnie została powierzona opiece kapelana domu, który zajmował się już edukacją jej brata. Pomimo, że od dzieciństwa pociągało ją życie w klauzurze, musiała jednak, według ówczesnego wychowania, podporządkować się woli ojca, który miał względem niej inne plany.
10 grudnia 1602 roku poślubiła Gaspare Grimaldi Bracelli, bogatego młodzieńca, jedynego spadkobiercę zamożnej, szlacheckiej rodziny genueńskiej, skłonnego jednak do życia nieuporządkowanego i do hazardu. Ze związku tego przyszły na świat dwie córki: Lelia i Isabella. Szczęście małżeńskie Wirginii trwało bardzo krótko gdyż Gaspare, mimo że kochał żonę i córki, nie zmienił swojego stylu życia, doprowadzając się tym do upadku moralnego, ekonomicznego i popadając później w ciężką chorobę.
Wirginia swoją cierpliwością, modlitwą i serdeczną troską starała się przekonać go do życia bardziej przyzwoitego, jednak na próżno. Straciwszy wszelką nadzieję na uzdrowienie męża, nie myślała o niczym innym, jak tylko o duchowym przygotowaniu go na spotkanie z Panem. Dzięki wytrwałości małżonki Gaspare na łożu śmierci pojednał się z Bogiem. Zmarł w Aleksandrii 13 czerwca 1607 roku, po pięciu latach małżeńskiego życia.
Wdowa Wirginia, mając zaledwie 20 lat, złożyła ślub czystości odrzucając tym propozycje kolejnych zaślubin narzucane jej przez ojca. Po śmierci męża zamieszkała ze swoją teściową i zajęła się wychowaniem córek i administracją dóbr do nich należących. Wiele czasu poświęcała na modlitwę i działalność dobroczynną.
W 1610 roku Wirginia jasno zrozumiała swoje szczególne powołanie do służby Bogu w najuboższych. Pomimo surowego nadzoru ojca i nie zaniedbując nigdy swojej rodziny, poświęciła się potrzebującym: wspierała ich osobiście lub za pośrednictwem instytucji dobroczynnych wówczas istniejących, oddając znaczną część swoich dóbr. Po wydaniu za mąż obydwu córek, Wirginia poświęciła cały swój czas na posługę porzuconym dzieciom, starcom, chorym, przywracając godność osobom odrzuconym na margines społeczeństwa.
Wojna pomiędzy Republiką Liguryjską i Księciem Sabaudii, popieranym przez Francję, niosła bezrobocie i głód. Wirginia, widząc narastające ubóstwo i demoralizację, przygarnęła początkowo pod swój dach piętnaście młodych dziewcząt, zaniedbanych i zagrożonych moralnie. Wraz z napływem uchodźców do miasta jej dom stał się bezpiecznym schronieniem dla najbardziej potrzebujących, szczególnie dla kobiet.
W sierpniu 1625 roku, po śmierci teściowej, zaczęła przyjmować nie tylko dziewczęta, które pukały do jej drzwi, ale ona sama udawała się na ulice miasta, zwłaszcza do dzielnic o złej reputacji, szukając tych, które potrzebowały wsparcia materialnego i moralnego. Aby zapobiec wzrastającej nędzy, założyła Sto Pań Miłosierdzia Opiekunek Ubogich Jezusa Chrystusa, które współpracując z miejską organizacją Ośmiu Pań Miłosierdzia, miały za zadanie poznać, poprzez wizyty domowe, potrzeby ubogich, szczególnie tych którzy nie chcieli ujawnić swoich rzeczywistych warunków życiowych. Wirginia, pragnąc objąć szerszą grupę potrzebujących dziewcząt, szczególnie w czasie zarazy i głodu w latach 1629-1630, wynajęła opuszczony klasztor na Górze Kalwarii, gdzie przeprowadziła się 13 kwietnia 1631 roku wraz ze swoimi podopiecznymi zawierzając je Maryi czczonej pod wezwaniem Naszej Pani z Przytułku.
Po upływie trzech lat dzieło to liczyło już trzy domy, w których oparcie i troskliwą opiekę znajdowało około 300 dziewcząt. Wirginia poprosiła wtedy Senat Republiki o prawne zatwierdzenie tworzącego się instytutu i 13 grudnia 1635 roku je otrzymała. Dziewczęta Naszej Pani z Przytułku stały się dla Wirginii córkami, z którymi dzieliła chleb, odzienie, uczyła je katechizmu, przygotowywała do pracy, pomagając im odzyskać utraconą godność. Nie mogąc kupić klasztoru na Górze Kalwarii nabyła dwie sąsiadujące wille na wzgórzach Carignano, wybudowała tam kościół poświęcony Naszej Pani z Przytułku tworząc dom macierzysty Instytutu.
Duch Dzieła rozpoczętego przez Bracelli zawarty był w Regule pisanej w latach 1644-1650, według której wszystkie domy tworzą jeden Instytut Naszej Pani z Przytułku, pod kierownictwem i administracją Protektorów (szlachta świecka powoływana przez Senat Republiki). Potwierdzał się podział pomiędzy córkami w habitach, i córkami bez habitów, wszystkie jednak zobowiązane, pomimo że bez ślubów, do życia w posłuszeństwie i ubóstwie, pracując i modląc się. Miały też być gotowe do pomocy w szpitalach publicznych.
Z biegiem czasu z Instytutu powstały dwa Zgromadzenia zakonne: Siostry Naszej Pani z Przytułku na Górze Kalwarii i Córki Naszej Pani na Górze Kalwarii. Z wzrostem działalności i wysiłków, Wirginia zauważyła wokół siebie zmniejszającą się liczbę swoich współtowarzyszek w dziele Stu Pań Miłosierdzia, szczególnie kobiet z mieszczaństwa i arystokracji, które lękały się utracić reputację, naśladując kobietę tak szlachetną i świętą, lecz według niektórych zbyt śmiałą w postępowaniu. Opuszczona przez kobiety, które dotychczas ją wspierały, pozbawiona autorytetu w kierowaniu dziełem, zajmując ostatnie miejsce wśród sióstr w domu w Carignano, podczas gdy zaczynało brakować również sił fizycznych i zdrowia, Wirginia wydaje się nabierać nowych energii z samotności duchowej.
Dzięki Wirginii w 1637 roku Republika Genui obiera sobie Dziewicę Maryję jako Patronkę. Ona też wyjednała u arcybiskupa miasta ustanowienie Nabożeństw Czterdziestogodzinnych, które rozpoczęły się w Genui końcem roku 1642, i głoszenie misji ludowych. Sprzeciwiła się częstym i krwawym walkom, które powstawały pomiędzy rodami szlacheckimi, ukazując wartość i siłę przebaczenia. W 1647 roku udało się jej doprowadzić do pojednania walczące ze sobą o kwestię autorytetu w społeczeństwie Kurię Arcybiskupią z Rządem Republiki. Była zawsze gotowa do pomocy wszystkim którzy, niezależnie od stanu socjalnego, zwracali się do niej, nie odrywając jednak nigdy spojrzenia od najbardziej opuszczonych i potrzebujących. Pan obdarzył ją wizjami, dialogami wewnętrznymi i innymi darami mistycznymi.
Wirginia Bracelli zmarła 15 grudnia 1651 roku, w wieku 64 lat. Ojciec Święty Jan Paweł II ogłosił ją błogosławioną podczas swej wizyty apostolskiej w Genui 22 września 1985 roku, a kanonizował 18 maja 2003 w Rzymie. Jej pierwszy biograf, ojciec Antero Di San Bonavetura, określił ją mianem męczennicy miłości.
Czego nas uczy św. Wirginia dziś?
Myślę, że najlepiej wyrażają to słowa Ojca Świętego Jana Pawła II wypowiedziane o niej w dzień po jej kanonizacji: Cenne dziedzictwo, jakie przekazała Kościołowi, polega na gorliwej miłości, nie ograniczającej się jedynie do udzielania pomocy materialnej, lecz będącej prawdziwą solidarnością, która prowadzi potrzebujących do pełnej wolności oraz osobowego i duchowego rozwoju. Św. Wirginia potrafiła przemienić działalność charytatywną w kontemplację Bożego oblicza w człowieku.
Modlitwa do św. Wirginii Centurione Bracelli
Boże, Ty pouczyłeś swój Kościół, że ten, kto miłuje Ciebie i bliźniego, wypełnia wszystkie przykazania, spraw, abyśmy za przykładem świętej Wirginii pełnili dzieła chrześcijańskiego miłosierdzia i zasłużyli na przyjęcie do grona błogosławionych w Twoim królestwie. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.
Myśli św. Wirginii
„Chcę chętnie przyjąć wszystko, co Bóg chce mi posłać, wziąć krzyż i iść za Nim”.
„Pragnę by we wszystkim co czynię odbijała się pokora”.