wdowa
Wspomnienie w Martyrologium Romanum:
17 listopada

Życiorys św. św. Elżbiety Węgierskiej
Święta Elżbieta Węgierska, zwana też Elżbietą Turyńską, urodziła się 7 lipca 1207 roku w Pressburgu (obecnie Bratysława, stolica Słowacji). Była córką Andrzeja II, króla Węgier i Gertrudy, siostry św. Jadwigi Śląskiej. Gdy miała pięć lat została zaręczona z Ludwikiem IV, późniejszym landgrafem Turyngii. Ich ślub odbył się w 1221 roku. Małżeństwo okazało się szczęśliwe, pobłogosławione trojgiem dzieci. Ludwik, najmłodszego już nie zobaczył, ponieważ zmarł w czasie wyprawy krzyżowej. Wkrótce po tym Elżbieta wraz z dziećmi opuściła Wartburg i zamieszkała w Eisenach. Nie uczyniła tego pod przymusem, jak nieraz podają jej biografie, ale dobrowolnie, zgodnie z prawem frankońskim dotyczącym wdów.
Na ręce spowiednika złożyła ślub wyrzeczenia się świata. Jednak na podstawie umowy rodzinnej mogła korzystać z dóbr Marburga, dokąd się przeniosła z dziećmi. Tam ufundowała szpital pod wezwaniem św. Franciszka z Asyżu. W 1228 roku przywdziała habit franciszkański tercjarki. Ostatnie lata spędziła w skrajnym wyrzeczeniu i ubóstwie. Bez reszty oddała się posłudze chorym i biednym.
Elżbieta Węgierska zmarła 17 listopada 1231 roku mając zaledwie 24 lata. Już w 1235 roku papież Grzegorz IX zaliczył ją w poczet świętych. Dla wiernych była zawsze wzorem poświęcenia i miłosierdzia. Jej ciało zostało złożone na złotym ołtarzu, który do dziś można oglądać w kościele św. Elżbiety w Marburgu.
W ikonografii św. Elżbieta Turyńska przedstawiana jest z chlebem i pieniędzmi, które nosiła biednym, z różańcem i krzyżem ognistym nad głową oraz z różami w fartuchu, o których mówi legenda. Otóż pewnego razu oskarżono ją przed mężem, że jest zbyt szczodra. Gdy pewnego zimowego dnia wychodziła z zamku do swoich biednych, mąż zatrzymał ją, aby sprawdzić co niesie w fartuchu. Uchyliła więc rąbka i oboje ujrzeli róże. Poruszony tym cudem mąż nie bronił już nigdy Elżbiecie pełnienia uczynków miłosierdzia.
Myśli św. Elżbiety Węgierskiej
„Należy ze spokojem i radością znosić cierpienia. Często jesteśmy podobni do trzciny rosnącej nad brzegiem rzeki. Gdy woda w rzece przybiera wtedy trzcina się pochyla i woda przepływa ponad nią, nie niszcząc jej. Gdy wody opadają, trzcina się podnosi i rośnie dalej.”
„Z tego, co posiadamy, powinniśmy chętnie udzielać innym.”
„Gdy mi się najlepiej wiedzie, pragnę złożyć z tego ofiarę Bogu.”
„Nie gniewam się na tych, którzy mnie oczerniają, gdyż Bóg jest jedyną moja Miłością.”
„Jakże ja mogę nosić złotą koronę, skoro mój Pan nosi cierniową? On nosi ja dla mnie.”
Patronat
Święta Elżbieta Węgierska jest patronką Niemiec, Węgier, wdów i tercjarzy.
Modlitwa do św. Elżbiety Węgierskiej
Wszechmogący Boże, dzięki Twojej łasce święta Elżbieta widziała i czciła Chrystusa w ubogich, za jej wstawiennictwem daj nam ducha miłości, abyśmy wytrwale służyli potrzebującym. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.