biskup, męczennik
Wspomnienie w Martyrologium Romanum:
12 listopada
Życiorys św. Jozafata Kuncewicz
Święty Jozafat Kuncewicz (Jan [Iwan] Kunczyc) urodził się w 1580 roku we Włodzimierzu, w Rzeczypospolitej (obecnie Ukraina). Pochodził z mieszczańskiej, bardzo religijnej, rodziny prawosławnej. W dzieciństwie Jan dowiedział się, czym był ofiara krzyżowa Jezusa. Będąc w cerkwi zauważył spadającą z krzyża iskrę i poczuł jak ta iskra przeniknęła do jego serca. Od tego czasu bardzo ukochał liturgię i przez następne 20 lat nie opuścił żadnego nabożeństwa w cerkwi.
Jan ukończył szkołę katedralną w rodzinnym mieście. Nauczył się w niej czytać i pisać zarówno w języku staro-cerkiewno-słowiańskim, jak i w języku polskim. W młodości parał się handlem w Wilnie. Tam też zetknął się z unitami – katolikami obrządku wschodniego, którzy sprawowali liturgię w cerkwi Świętej Trójcy.
W 1604 roku wstąpił do Zakonu Świętego Bazylego Wielkiego w Wilnie i złożył śluby w monasterze św. Jerzego. Przyjął też imię Jozafat. Jako brat zakonny studiował filozofię, teologię, język starosłowiański i liturgię w Akademii Wileńskiej. W 1609 roku został wyświęcony na kapłana grekokatolickiego i został magistrem nowicjatu. W roku 1613 został przełożonym klasztoru i kościoła bazylianów w Wilnie. Funkcje tą pełnił z wielkim zaangażowaniem. W latach 1614-1615 brał udział u boku metropolity halicko-kijowskiego w podróży wizytacyjnej do Kijowa. Po drodze Jozafat pozyskał dla unii wojewodę nowogrodzkiego i połockiego. Ufundował także klasztor bazylianek w Krasnymborze.
Latem 1617 roku na kapitule zakonnej w Nowogrodowicach metropolita Józef Welamin Rutski wręczył Jozafatowi nominację na biskupa pomocniczego archidiecezji połockiej. W niedzielę 12 listopada 1618 roku udzielono mu święceń biskupich, po których zimą wyruszył w podróż z Wilna do Połocka.
Gdy został mianowany ordynariuszem zaraz przystąpił do porządkowania diecezji. W cerkwiach połockich zaprowadził codzienne Msze Święte, wizytował parafie, usuwał z beneficjów kościelnych pijaków czy duchownych żyjących w kolejnych związkach małżeńskich. Występował przeciwko nadużyciom świeckich fundatorów, którzy mieszali się w sprawy duchowne i przyswajali sobie kapitały i dobra cerkiewne. Wielu ludzi zdobywał pokorą. Dbał o piękno liturgii. Wprowadził zwyczaj wczesnej i częstej Komunii świętej, przywiązując wagę do duchowego wzrostu wiernych. Szczególnie serdeczną opiekę otaczał chorych i ubogich, okazując im wsparcie i troskę. Dla mniej wykształconych kapłanów opracował katechizm, stanowiący solidną podstawę do skutecznego nauczania.
W pałacu arcybiskupim zajmował najmniejszą izbę. W pozostałych pomieszczeniach pałacowych mieszkali bezdomni. Jako biskup sumiennie służył Bogu i swoim wiernym. Jego gorliwa działalność duszpasterska rodziła nienawiść u przeciwników unii (tzw. dyzunici), którzy pragnęli jego śmierci. Jozafat udając się na wizytację do Witebska (dzisiejsza Białoruś) był świadomy niebezpieczeństwa, które mogło go spotkać, ale powtarzał: Daj Boże, abym ja przelał swą krew za zbłąkane owce, aby wszyscy się zbawili i przystąpili do poznania prawdy i wyznając świętą Jedność, zachowali wzajemną miłość”.
12 listopada 1623 roku dyzunici wtargnęli do pałacu biskupiego i zamordowali Jozafata Kuncewicza. Inne przekazy mówią, że Jozafat wyszedł do ludzi demonstrujących pod jego mieszkaniem w Witebsku, aby ich uspokoić. Wtedy tłum rzucił się na niego z okrzykiem: Bij, zabij papistę, łacinnika! Ktoś uderzył świętego pałką, inny toporem rozrąbał głowę. Następnie jego ciało wywleczono na podwórze i tam strzelano w niego z samopałów, kopano, pluto i szarpano. Wreszcie postawiono Jozafata na nogi i szydzono: Czyż dzisiaj nie niedziela? Trzeba ci mówić kazanie arcybiskupie! Na koniec zawleczono go na szczyt góry nad rzeką i stoczono go do wody, po czym wypłynięto czółnem za Witebsk na głębinę, obciążono włosienicę kamieniami i ciało męczennika zatopiono. Po sześciu dniach witebszczanie wyłowili z Dźwiny zamęczone, lecz cudownie zachowane, ciało biskupa. Następnie z wielką czcią przewieźli je do katedry w Połocku. Męczeństwo św. Jozafata Kuncewicza dało grekokatolikom moc do trwania przy unii i zacieśniania związków ze Stolicą Apostolską.
16 maja 1642 roku papież Urban VIII ogłosił Jozafata Kuncewicza błogosławionym. Do grona świętych zaliczył go Pius IX w 1867 roku. Jego relikwie odbyły długą drogę. W związku z rozszerzającym się wpływem prawosławia na terenach wschodnich Królestwa Polskiego były one składane w miastach Białorusi, na Litwie i w Polsce. W 1667 roku powróciły do Połocka. W 1706 roku z obawy przed profanacją umieszczono je w kaplicy zamku Radziwiłłów w Białej Podlaskiej.
Po kanonizacji Jozafata carat zażądał, aby relikwie ukryto w podziemiu kościoła bazylianów. W 1916 roku przewieziono je do kościoła bazylianów św. Barbary w Wiedniu. Od 1949 roku spoczywają w bazylice św. Piotra na Watykanie. Relikwie świętego znajdują się również w przemyskiej katedrze greckokatolickiej oraz w Bazylice Serca Jezusowego w Warszawie na Pradze. Papież Pius XI z okazji 300-lecia męczeńskiej śmierci św. Jozafata, w 1923 roku, wydał ku jego czci encyklikę Ecclesiam Dei admirabili.
W ikonografii święty Jozafat Kuncewicz przedstawiany jest bądź w szatach biskupich, bądź w habicie zakonnika bazyliańskiego. Jego atrybuty to topór albo nóż do siekania, często te narzędzia zbrodni tkwią również w jego głowie.
Patronat
Święty Jozafat Kuncewicz jest patronem diecezji siedleckiej, drohiczyńskiej i witebskiej, zakonu bazylianów, Rusi, Litwy i Wilna.
Czego uczy nas św. Jozafat Kuncewicz dziś?
Święty Jozafat Kuncewicz mimo wielu trudności pozostał wierny swoim przekonaniom i nie wahał się wyznawać swojej katolickiej wiary. Jego odwaga zachęca nas do bycia wiernymi naszym chrześcijańskim wartościom i przekonaniom nawet w trudnych okolicznościach. Natomiast jego pokora i ofiarność przypominają nam, że jako chrześcijanie powinniśmy służyć innym, dając siebie dla dobra bliźnich. Święty Jozafat uczy nas także, abyśmy w dzisiejszym świecie potrafili dostrzec piękno sprawowanej liturgii.
Modlitwa do św. Jozafata Kuncewicza
Modlitwa. Wszechmogący Boże, wzbudź w swoim Kościele Ducha, którym napełniony święty Jozafat oddał swoje życie za owce, abyśmy za jego wstawiennictwem, umocnieni tym Duchem, nie wahali się oddać swojego życia za braci. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.