kapłan, zakonnik
Wspomnienie w Martyrologium Romanum:
15 kwietnia

Spis treści
Życiorys św. Damiana de Veuster
Święty Damian de Veuster, urodził się 3 stycznia 1840 roku w Tremeloo w Belgii. Na chrzcie otrzymał imię Józef. Po nauce w szkole podstawowej pomagał rodzicom w pracach domowych. Rozpoczął też naukę języka francuskiego.
W wieku 19 lat wstąpił do Zgromadzenie Najświętszych Serc Jezusa i Maryi oraz Wieczystej Adoracji Najświętszego Sakramentu Ołtarza (potocznie zwani sercanie biali) przyjmując imię Damiana. Początkowo nie chciano go wyświęcić na kapłana, bo prawie nie znał łaciny i słabo mówił po francusku. Przed ukończeniem studiów teologicznych wyjechał na wyspy Hawajskie. Po czterech miesiącach podróży dotarli na miejsce i tam, na wyspie Oahu w 1864 roku Damian otrzymał święcenia kapłańskie.
Zaraz też rozpoczął intensywną posługę jako misjonarz. Szybko opanował z grubsza używane tam języki hiszpański, portugalski i hawajski i pracował nad nawracaniem miejscowych mieszkańców. Budował świątynie, nauczał, a wszystko to robił z dużym poczuciem humoru.
W 1873 roku dobrowolnie podjął pracę wśród trędowatych na wyspie Molokai. Nikt ze zdrowych ludzi nie chciał tam żyć i pracować, a na wyspie – obok choroby – szerzyły się bezprawie i demoralizacja. Nowo przybyły kapłan w niezwykle trudnych warunkach rozpoczął posługę wśród miejscowej ludności. Dla swoich trędowatych był nie tylko kapłanem, ale i stolarzem, lekarzem, pielęgniarzem, a nawet grabarzem.
Pod koniec 1874 roku napisał w jednym ze swoich listów: Przez łzy sieję ziarno między moimi trędowatymi. Od rana do wieczora żyję wśród wstrząsającej potrzeby cielesnej i duchowej. W roku 1884 nastąpiło to, czego się spodziewał i z czym się liczył: również on stał się trędowatym. Mógł teraz powiedzieć do swoich wiernych – my trędowaci! Będąc już trędowatym 9 listopada 1887 roku napisał: Uważam się za najszczęśliwszego misjonarza świata. Stoję już nad grobem. Taka jest wola Boża, a ja umieram na tę samą chorobę, co moi trędowaci. Jestem bardzo szczęśliwy i radosny.
Zmarł w 15 kwietnia 1889 roku, wypowiadając słowa: O, jak dobrze jest żyć i umierać jako dziecko Najświętszych Serc. Beatyfikował go w 1995 roku papież Jan Paweł II, a kanonizował 11 października 2009 roku Benedykt XVI.
Czego uczy nas św. Damian de Veuster dziś?
Ojciec Damian uczy nas miłości i miłosierdzia. Jego życie pokazuje, że dla Boga nie ma rzeczy niemożliwych. Ten, który ledwie został kapłanem, bo słabo znał język łaciński i francuski, został wielkim misjonarzem. Dlaczego? Dlatego, że językiem, którym posługiwał się na co dzień, był język miłosierdzia. Służba najbardziej opuszczonym i potrzebującym jest także wielkim zadaniem dla nas. Rozejrzyjmy się wokół. Może bardzo blisko nas są ludzie, którzy potrzebują naszej pomocy, naszego czasu, dobrego słowa, wysłuchania. Niech cięgle w uszach brzmią nam słowa Jezusa: Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią (Mt 5,7).
Modlitwa do św. Damian
Boże, dzięki Twojej łasce święty Damian wytrwale naśladował Chrystusa ubogiego i pokornego, spraw za jego wstawiennictwem, abyśmy wiernie trwając w naszym powołaniu osiągnęli doskonałość, której wzór nam zostawiłeś w swoim Synu Jezusie Chrystusie. Który żyje i króluje na wieki wieków. Amen.
Patronat
Święty Damian de Veuster jest patronem chorych na trąd, AIDS i wszystkich odtrąconych.