diakon, męczennik
Wspomnienie w Martyrologium Romanum:
2 czerwca
Życiorys św. Sanktusa z Lyonu
Święty Sanktus był mieszkańcem Lyonu. Niestety nic nie wiemy o jego życiu. Wiemy, że był diakonem, nad którym znęcano się w sposób okrutny. W Liście, który zachował się w Historii kościelnej Euzebiusza czytamy: […] Sanktus znosił z nadzwyczajnym i nadludzkim męstwem wszystkie przez ludzi wymyślone męki, a bezbożnicy cieszyli się nadzieją, że długość i srogość katuszy wymusi z niego jakieś nieoględne słowa. Stawiał im jednak tak niezłomny opór, że nie powiedział nawet swego imienia ani rodu, ani miasta, z którego pochodził, ani tego czy jest niewolnikiem, czy też człowiekiem wolnym. Na wszystkie pytania odpowiadał po łacinie: „Jestem chrześcijaninem”. To jedyne wyznanie zastępowało mu jego imię, miasto, pochodzenie i wszystko, a poganie innego słowa z ust jego nie usłyszeli. Tedy wielkorządca i kaci prześcigali się zaciekle w męczeniu go, tak, że już nie wiedząc z goła, co można mu jeszcze zrobić, przykładali rozpalone płyty miedziane do najwrażliwszych części jego ciała. Spalono je, prawda, ale on sam pozostał niepokonany i niezachwiany, niezłomny w swym wyznaniu, a źródło niebieskie wody żywota, tryskające z łona Chrystusowego orzeźwiało go i krzepiło. Ciało zaś jego świadczyło o tym, co wycierpiał. […] kilka dni później bezbożnicy znowu zaczęli katować męczennika z taką myślą, że jeśli przy opuchłych i zaognionych jego członkach zadadzą mu te same tortury, pokonają go ostatecznie, bo nie mógł znieść nawet zwyczajnego dotknięcia ręką, albo że śmierć jego wśród męczarni pozostałym napędzi strachu. Nie tylko nie stało się nic podobnego, ale ciało jego odżyło wbrew wszelkiej ludzkiej nadziei i wyprostowało się wśród nowych tortur, odzyskało dawny swój wygląd i sprężystość członków, tak, że ta druga męka nie była dla niego katuszą, ale uzdrowieniem, dzięki łasce Chrystusowej (Męczennicy pierwszych wieków chrześcijaństwa, pod red. ks. Marka Starowieyskiego, Wydawnictwo WAM, 2021, str. 138-139).
Sanktus z Lyonu śmierć męczeńską poniósł w 177 roku w czasie prześladowania za cesarza Marka Aureliusza. Martyrologium Romanum wspomina go razem pozostałymi męczennikami z Lyonu dnia 2 czerwca.
Modlitwa do św. Sanktusa z Lyonu
Wszechmogący i miłosierny Boże obchodzimy dzień zwycięstwa Twojego męczennika Sanktusa, któremu dałeś nieugiętą stałość w cierpieniach, otocz nas swoją opieką i wybaw od zasadzek nieprzyjaciół. Przez Chrystusa Pana naszego. Amen.